Miarkowanie kary umownej, czyli kiedy kara umowna ulega zmniejszeniu i jak tego uniknąć
W praktyce obrotu gospodarczego kary umowne są bardzo często umieszczane w umowach odnoszących się do wykonania różnych zobowiązań niepieniężnych. Stosuje się je przy zamówieniach publicznych, ale również w umowach o przygotowanie inwestycji budowlanych czy umowach o dzieło. W niektórych przypadkach wysokość roszczeń wynikających z kar umownych może zostać znacząco obniżona – mowa wtedy o miarkowaniu kary umownej. Kiedy może to nastąpić i jak tego uniknąć?
Specyfika kary umownej
Kara umowna jest instytucją prawną realizowaną poprzez umieszczenie w umowie stosownego postanowienia. Jej zastrzeżenie pozwala jednej ze stron ubiegać się o odszkodowanie, jeśli pozostałe strony lub strona nie wywiążą się ze swoich zobowiązań.
O rekompensatę szkód może wnioskować na przykład inwestor, który zlecił wykonanie prac budowlanych, a te nie zostały ukończone w terminie lub zostały wykonane niezgodnie z ustaleniami. Co ważne, kara umowna może być zastrzeżona wyłącznie w odniesieniu do wynikających z umów świadczeń niepieniężnych. Nie może dotyczyć na przykład niewypłacenia pracownikowi wynagrodzenia w terminie.
Takie zapisy stosuje się zawsze w przypadku zamówień publicznych, często można je również znaleźć w umowach o roboty budowlane, umowach o dzieło czy innych umowach w obrocie gospodarczym.
Aby kara umowna była skutecznie zastrzeżona, czyli niemożliwa do podważenia lub obniżenia (miarkowania), należy spełnić dwa podstawowe warunki:
- jej wysokość musi być precyzyjnie określona (w formie kwotowej lub możliwej do wyliczenia),
- warunki, w których zachodzi konieczność wypłaty odszkodowania umownego za niewykonanie zobowiązania, muszą zostać dokładnie opisane – chodzi na przykład o niezakończenie inwestycji budowlanej w ustalonym terminie.
Spełnienie powyższych zasad jest niezbędne, aby kara umowna mogła zostać skutecznie zastosowana w sytuacji niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania umownego.
Jak skutecznie zastrzec karę umowną?
Aby skutecznie zastrzec karę umowną i nie narazić się na jej miarkowanie, czyli obniżenie przez sąd, należy zwracać baczną uwagę na to, w jaki sposób dotyczące jej postanowienia zostaną sformułowane w treści umowy. W razie wątpliwości dobrym wyborem będzie skonsultowanie się ze specjalistą.
Jeśli planujesz inwestycję budowlaną i obawiasz się, że poniesiesz szkodę z powodu niewywiązania się wykonawcy z umowy, możesz skorzystać z pomocy ekspertów w dziedzinie przygotowania inwestycji budowlanych pod względem prawnym. Zyskasz wtedy pewność, że zapisy w umowie będą skutecznie chronić Twoje interesy.
Miarkowanie kary umownej – na czym to polega?
Nawet jeśli kara umowna zostanie zastrzeżona w umowie, strona zobowiązana do jej zapłaty może uchylić się od jej wypłacenia. W takiej sytuacji zwraca się ona do sądu, który bada sprawę i podejmuje decyzję czy zostały spełnione przesłanki do miarkowania kary umownej, czyli jej obniżenia.
Zgodnie z art. 484 § 2 Kodeksu cywilnego, może to nastąpić w następujących przypadkach:
- wysokość kary jest rażąco wygórowana,
- zobowiązanie zostało w przeważającej części wykonane,
- wierzyciel nie poniósł żadnej szkody.
W takich przypadkach sąd może, choć nie musi, przychylić się do wniosku dłużnika.
Sąd Najwyższy na temat miarkowania kary umownej
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego:
Miarkowanie kary umownej jest przejawem prawa sądu do ingerencji w stosunki umowne równorzędnych podmiotów. Katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej jest otwarty. Podczas oceny zasadności miarkowania należy brać pod uwagę szereg kryteriów – przede wszystkim zaistnienie szkody i jej rozmiar.
Celem takiego działania jest przeciwdziałanie dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary umownej a godnym ochrony interesem wierzyciela (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29-05-2018, IV CSK 621/17).
Z powyższego wynika, że samo niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego nie jest wystarczającą przesłanką do zastosowania kary umownej. Właśnie dlatego dłużnik ma możliwość odwołania się od konieczności wypłaty rekompensaty.
Warto podkreślić, że miarkowanie kary umownej należy do sfery uznania sędziowskiego. Nie ma więc jasno określonych kryteriów, według których można arbitralnie ocenić, czy obniżenie odszkodowania jest uzasadnione.
Miarkowanie kary umownej – jak tego uniknąć?
W interesie podmiotu, na którego rzecz zastrzegana jest kara umowna, jest zabezpieczenie się przed możliwością jej miarkowania. Aby to zrobić, należy przede wszystkim zastosować się do wspomnianych wyżej warunków, czyli:
- kara umowna nie może być rażąco zawyżona w stosunku do wartości przedmiotu umowy,
- o jej zapłatę należy wystąpić wyłącznie wtedy, gdy wystąpiła szkoda i jest ona związana z niewłaściwym realizowaniem umowy.
Ponadto warto zadbać o właściwe sporządzenie zapisów w umowie. Istotne jest między innymi to, by bezzasadnie nie zawyżać wysokości przewidzianych kar umownych.
W tym zakresie istotne jest określenie maksymalnego limitu naliczanych kar. Brak takiego limitu oznacza, że ich wysokość jest w praktyce nieograniczona. Ma to duże znaczenie przy karach umownych z tytułu opóźnienia, w których z każdym dniem wysokość kary narasta. Jeżeli wysokość tak ustalonej kary umownej będzie zbyt wysoka w odniesieniu do wartości całego przedmiotu umowy, ryzyko jej miarkowania staje się bardzo duże. Jest to ważne również przy naliczaniu kar umownych z wielu innych tytułów. W przypadku inwestycji budowlanej może to być na przykład:
- opóźnienie w ukończeniu prac,
- naruszenie zasad BHP,
- odstąpienie od umowy z przyczyn leżących po drugiej stronie,
- niezłożenie w terminie dokumentacji projektowej,
- wykonywanie umowy przez podwykonawcę niezatwierdzonego przez inwestora,
- brak zapłaty przez wykonawcę wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy.
Należy również zadbać o zapis, zgodnie z którym kara umowna będzie mogła zostać nałożona, nawet jeśli część zobowiązania została wykonana. Jeśli nie znajdzie się on w umowie, wykonawca będzie uprawniony do zażądania miarkowania kary i ma spore szanse na uwzględnienie wywodzonego roszczenia. Każda taka sprawa jest jednak traktowana indywidualnie, a sąd ma bardzo dużą swobodę w jej rozstrzyganiu.